Scenariusz pożegnania klasy VI: parodia pt „Klasa Szósta w krzywym zwierciadle”

Autor: Czytelnik Portalu Pedagogika Specjalna
Opublikowano: 5 czerwca 2016 roku.

Poniższa publikacja powstała w oparciu o inne scenariusze opublikowane na stronach internetowych m.in:

1) Scenariusz przedstawienia na zakończenie nauki w szkole podstawowej – klasa VI [http://zadane.pl/zadanie/3651914]

2) Scenariusz pożegnania klas VI [http://absta.pl/rozbawiona-grupa-szstoklasistw-wchodzi-do-sali-w-tle-pobrzmiew.html]

3) Dzień Edukacji Narodowej- Lidia Dabros lub Dąbroś

Dostosowałam je do własnych potrzeb. Potrzebowałam przedstawienia, którym klasa V pożegnałaby klasę VI, która liczyła zaledwie 5 osób. Scenariusze zebrane w jeden umożliwiły mi zaangażowanie wszystkich uczniów klasy V (10 osób) do obsadzenia ról 5 uczniów klasy VI, nauczycieli, prowadzącego i woźnej. Scenariusz został zmodyfikowany do konkretnych osób parodiowanych m.in. poprzez wykorzystanie prawdziwych przezwisk uczniów z klasy, która została sparodiowana. 

Prowadzący: Zapraszam wszystkich na przedstawienie pod tytułem „Klasa Szósta w krzywym zwierciadle”. Występują:

Uczenica 1 jako Gwiazda

Uczenica 2 jako Kujon

Uczenica 3 jako Samochwała

Uczenica  4jako Leń

Uczeń 1 jako Macho

 „Macho”: przy muzyce w tle „Macho” – Ja jestem macho, nauczycielki mi wybaczą, niech płaczą za mną, płaczą.

„Samochwala”: – Za nim to wszyscy płaczą. A ja? A ja co?

Przecież to ja zdolna jestem niesłychanie

Najpiękniejsze mam ubranie

Mój intelekt tryska zdrowiem

Jak coś powiem, to już powiem

Jak odpowiem, to roztropnie

W szkole mam najlepsze stopnie

Śpiewam lepiej niż w operze

Świetnie jeżdżę na rowerze

Znakomicie ściągi łapię

Wiem, gdzie Polska jest na mapie

Jestem mądra, jestem zgrabna

Wiotka, słodka i powabna

A w dodatku – daję słowo – miałam klasę wyjątkową.

„Kujon”: Wyjątkowa to może ona była, ale pod względem frekwencji.

Macho: To prawda, przecież to do niej chodził Leń. Nic nie robił cały dzień.

Leń” : Nie no, przepraszam, a miesiąc temu w szkole nie byłam

A przyrody nie poprawiłam

A pisma technicznego nie przyniosłam

A WC nie rozniosłam

A nie chodziłam się bić

I co, dla was to jest NIC?

„Gwiazda” Nie chodziła do szkoły, bo je się nie chciało

Nie odrabiała zadań, bo czasu miała za mało

Nie brała udziału w projektach, bo nie miała ochoty

Nie witała się „dzień dobry”, bo z tym za dużo roboty

(Leń płacze)

 „Macho”; (śpiewa do lenia) Rycz mała, rycz, płacz maleńka płacz….

Dwonek (uczeń przebrany za woźną z ręcznym dzwonkiem wchodzi na salę i dzwoni)

(uczniowie szeptem):

Cii, pani idzie

Dzwonek. Wchodzi nauczyciel historii.

HISTORYCZKA: (chłopiec przebrany za panią od historii)

Dzień dobry. To wasz ostatni dzień nauki w tej szkole. Sprawdźmy listę obecności: (z niedowierzaniem i zdziwieniem w glosie)[poniższy fragment odnosi się do nazwisk i przezwisk osób z klasy, która była parodiowana  w przedstawieniu]

1. Kwazimodo???

Klasa: bo ma garba na kulturze osobistej/ bo zachowuje się jak Kwazimodo wygląda

2. Lucjan?

Klasa: nie, Gwiazda

3. Patison. Robert?

Klasa: nie, O…

4. Szczypiorek?

Klasa: nie, Kasiorek

5. Spiningówka?

Klasa: bo vent to od wędki

Chyba mi ktoś dziennik na koniec roku podmienił.

Dziś powtórzenie wiadomości, burza mózgów, pochwalcie się swoją wiedzą.

Uczniowie zgłaszają się. Nauczyciel wskazuje ich kolejno do odpowiedzi.

Macho

A ja wiem, że w czasie rozbiorów Polska została podzielona na 3 nierówne połowy.

Samochwala

W średniowieczu ulice były tak wąskie, że nie mogły się na nich zmieścić 2 samochody.

Gwiazda

Tatarzy w czasie potopu martwi i żywi rzucali się do ucieczki, a na polu walki zostało więcej nieboszczyków niż przyszło.

Leń

A ja wiem, Egipcjanie balsamowali zwłoki, żeby człowiek nie rozchorował się w trumnie.

HISTORYCZKA

Przepięknie (z ironią), ale to nie uratuje was od dzisiejszej kartkówki … (zaczyna rozdawać kartki i podśpiewuje na melodię z „Czterech pancernych i psa”):

Dreszcze niespokojne ogarnęły was, a my na tej wojnie, wróć, a wy na tej lekcji, hmmmm

Do klasy wejdziecie, kartki wyciągnięcie i spocicie się …

Teścik napiszecie, nic tu nie ściągnięcie, no bo nie da się …

Dzwonek. Wszyscy wychodzą, zostaje tylko dwoje uczniów.

Macho

Umiesz na przyrodę? Ja nigdy się tego nie nauczę.

Leń

musze powtórzyć materiał z anatomii (bierze zeszyt i usiłuje powtarzać) Kości człowieka połączone są łokciami do kolan, a kiedy organizm ludzki wyczerpie wszystkie substancje zapasowe, to wyciąga nogi.

Samochwala

serio?

Leń

Jasne … Słuchaj dalej. Serce składa się z 2 przedsionków, 2 komór i miłosierdzia.

Kujon

A kręgosłup mamy pewnie po to żeby nam głowa do czterech liter nie wpadła. (wychodzi z klasy

Gwiazda

A małpa to człowiek, któremu się nie powiodło …

dwonek

Prowadzący: Ze względu na drastyczny charakter lekcji o anatomii musieliśmy ocenzurować lekcję przyrody.

dwonek

Kujon

Jak tam po przyrodzie?

Macho

Dostałem pałę …

Kujon

za co?

Macho

nie wiem, mówię, że złom jest największym bogactwem Polski, no i pała. Za cooo?

Samochwala

Chyba powiedziałeś coś nie tak, trzeba było szczerze. Kiedy pani mnie spytała, gdzie leży Kuba, to odpowiedziałam: „W domu, ma grypę”.

dwonek

WUEFISTA: (chłopiec wchodzi z piłką pod pachą i gwizda 1 raz)

Samochwala

ojej, znowu WF (spiewa do podkładu „Płonie ognisko i szumią knieje”):

Ściągam ciuchy i w strój swój wskakuję, bo wuefu nadszedł czas.

Myślę, że chyba zaraz zwariuję, bo Pan [imię nauczyciela wf] zmęczy nas.

REF.: Robię skłony i dziesięć okrążeń, zaraz padnę i pewnie nie zdążę,

A po plecach pot ciurkiem mi leci, nie ostatni to już raz. (Bis)

Kiedy wreszcie w siatkówkę pogramy, poćwiczymy serwów rzut?

Po co piłkę lekarską turlamy, znowu zrobi mi się wrzód!

REF.: Robię skłony…

Skok przez skrzynię mam opanowany, jeszcze kozioł czeka mnie.

Jestem blady i zestresowany, kozioł wygrał, a ja nie!

REF.: Robię skłony…

dwonek

Prowadzący: Treść kolejnej lekcji tylko dla widzów o mocnych nerwach.

KATECHETKA: (chłopiec przebrany za panią katechetkę)

Dzień Dobry. Dzisiejsza katecheza to, zapiszcie sobie „Ewangelia klasowa spisana ku przestrodze i pocieszeniu grzesznych serc uczniowskich”.
(otwiera notatnik):

-Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam, uczcie się, albowiem nie znacie dnia ani godziny. Nadchodzą bowiem dni wielkiego ucisku, kiedy nauczyciele pytać was będą i ciskać gromy będą na puste głowy wasze, a wy milczeć będziecie jako te barany na zabicie wiedzione.
UCZNIOWIE: (wystraszeni)
– a kiedy ów dzień nadejdzie?
KATECHETKA:
-Nie znam ja owego dnia, zna go jeno sama pani dyrektor, która jest w gabinecie, a choćbym i znała, to bym wam nie wyjawiła.
(szatan podchodzi do uczniów:):
SZATAN :

Nie lękajcie się, albowiem ci, co ściągają, pał nie dostają.
(uczniowie szemrać między sobą poczęli)

KATECHETKA:
-Zgiń, przepadnij, maro nieczysta! Nie będziesz kusił uczniów moich, w pyle kredowym pełzać będziesz na wieki! A wy, małej wiedzy, nie trwóżcie się, jeno w cuda wierzcie i w niezmierzoną litość nauczycieli waszych i do ksiąg zasiądźcie, póki czas sądu nie nadszedł. Amen.
dwonek (uczeń z dzwonkiem i  napisem „ostatni dzwonek”)

„Kujon”

Właściwie to fajnie było w tej szkole. Będziemy tęsknić. Nawet za nauczycielami. Polonistka to prawdziwa humanistka była, zawsze mówiła: „Będzie z ciebie człowiek”.

Gwiazda

A anglistka to skończona filozofka, stale powtarzała: „Wiem, że nic nie wiesz”.

Leń

Za to pan informatyk to istny rentgen, słyszałam od niego: „Widzę, że masz w głowie pustkę”.

Samochwala

To jeszcze nic … pani katechetka jest prorokiem, powiedziała: „I znów dostaniesz jedynkę” …. i dostałam.

Macho

To może pożegnamy  nasze grono piosenką?

(wszyscy wstają i dostojnie śpiewają)

(do podkładu  „Mój przyjacielu” Bregowicza )

Nauczycielu, jesteś mi naprawdę bliski

Nauczycielu … chociaż byłeś mi jak kat.

Dałeś mi pałę, jestem w amoku,

Powtarzam klasę już w przyszłym roku,

A do tej klasy przecież chciałem chodzić sam.

Nauczycielu, przyprowadziłeś mnie z ulicy.

Nauczyłeś, pomagałeś mi jak brat.

Dałeś pochwałę i serce całe,

Dałeś mi wiarę, choć sam nie miałeś,

Piątki nie dałeś,

Piątkę wpisałem sobie sam.

 „ Gwiazda” A ja się nawet cieszę, że kończę tę szkołę. Coraz bliżej moja wielka kariera, zostanę GWIAZDĄ!

Macho:: Te Gwiazda, zejdź na ziemię. Spadłaś z choinki?!?

„Kujon” ten rok naprawdę był pracowity.

„Samochwała”; Nie dla wszystkich, co Leniu?

„Leń”; myślałam, że odpuściłaś.

„Samochwała”;    (jakby weszła w słowo Leniowi) Ty za to odpuścisz dopiero w wakacje, co?

„Leń”: No pewnie, już czuję te klimaty.

(śpiew występujących uczniów; Leń prowadzi grupę „ ułożoną ” w pociąg i opuszczają scenę)

Nic nie robić, nie mieć zmartwień

Lemoniadkę w cieniu pić

Bumelować, leniuchować

Gołym i wesołym być

Nic nie robić, nie mieć zmartwień

Lemoniadkę w cieniu pić

Leniuchować, świat całować

Gołym i wesołym być

Jedzie pociąg z daleka

Na nikogo nie czeka

Konduktorze wesoły byle z dala od szkoły

Prowadzący: Ciekawe co z nich wyrośnie?

(prezentacja w PowerPoint: przegląd zdjęć z dzieciństwa i okresu podstawówki uczniów klasy VI do piosenki „Kulfon co z ciebie wyrośnie”)

Piosenka „KULFON”

Klaso, Klaso, co z ciebie wyrośnie?!
Martwię się już od tygodnia.
Zębów nie myjesz, kolegów wciąż bijesz,
dziurę masz w najnowszych spodniach!

Nikt jeszcze nie wie, co z nas wyrośnie:
gruszki na wierzbie, czy śliwki na sośnie.
Sam jeszcze nie wiem, czy będę strażakiem,
kurką, podgrzybkiem a może maślakiem.

Klaso, Klaso, pomysły masz straszne,
grzeczni bądźcie i mili.
Po co stryjkowi obgryzłeś guziki,
nie mam do ciebie już siły.

Nikt jeszcze nie wie, co z nas wyrośnie:
grzyb na języku czy chwast na trawniku.
Dziś mam ochotę zostać pilotem,
może jednak pomyślę o tym potem
potem to nogi śmierdzą

Nie , bo

Niebo zostaw lotnikom

Prowadzący: Dziękujemy za uwagę

Autor: Małgorzata Urbańska

Bookmark the permalink.

Zbliżające się szkolenia online w naszej akredytowanej placówce doskonalenia nauczycieli:

Comments are closed