Metody aktywizujące w nowoczesnej edukacji

Autor: Czytelnik Portalu Pedagogika Specjalna
Opublikowano: 25 maja 2020 roku.

Metoda aktywizująca – definicja pojęcia

Od kilku lat niezmiennie coraz większą popularnością wśród nauczycieli cieszą się metody aktywizujące. Podstawową różnicą między tradycyjnymi metodami nauczania, a metodami aktywizującymi, jest rola ucznia w procesie przyswajania wiedzy. Metody tradycyjne bardzo często traktują nauczyciela jako osobę pierwszoplanową, mającą decydujący głos w czasie procesu nauczania. On, jako posiadacz rozległej wiedzy, próbuje za pomocą swoich umiejętności pedagogicznych i doświadczenia zawodowego przelać do głów swoich podopiecznych jak najwięcej wiedzy.

Inaczej wygląda to w przypadku pracy metodami aktywizującymi. Tu role się odwracają. Wprawdzie nauczyciel nie pozostaje totalnie bierny, a uczniowie nie decydują o przebiegu całości procesu nauczania, jednakże mają do wykonania dużo więcej czynności, których efektem końcowym ma być samodzielne odkrycie prawidłowości przewidzianych w temacie lekcji. Oczywiście, nie dzieje się to zupełnie bez udziału nauczyciela. Jest on w klasie cały czas obecny, pełniąc rolę przewodnika i bacznego obserwatora. Zobaczmy, jak istotę metod aktywizujących uchwycili w swoich publikacjach znani polscy pedagodzy i metodycy.

Bożena Kubiczek, autorka często kupowanego poradnika dla nauczycieli pod tytułem „Metody aktywizujące. Jak nauczyć uczniów uczenia się?” określa metodę aktywizującą jako: „całokształt działań grupy i prowadzącego, służących uczeniu się przez doświadczenie”[1]. Pisząc o metodach aktywizujących. autorka ma na myśli nie tylko techniki aktywizujące, rozumiane jako „przepis na konkretne działanie”, lecz także wszystkie gesty i wypowiedzi nauczyciela, mające na celu pilnowanie właściwego przebiegu zajęć.

Irena Dzierzgowska w publikacji „Jak uczyć metodami aktywnymi” pisze: „Metody aktywizujące to taki sposób nauczania, w którym nauczyciel nie przekazuje dzieciom gotowej wiedzy, lecz stwarza warunki do samodzielnego uczenia się” [2]. Dzierzgowska bardzo zachęca nauczycieli do pracy metodami aktywizującymi, podając aż siedem powodów, dla których warto urozmaicać nimi lekcje.

Po pierwsze zajęcia prowadzone przy pomocy metod aktywizujących są bardziej efektywne niż te, na których królują metody tradycyjne. Wspierając się stożkiem Dale’a, który prezentuje zależność między sposobem przekazania wiedzy a jej zapamiętywaniem, Dzierzgowska dowodzi, że nasza pamięć najszybciej i najskuteczniej zapamiętuje nasze czyny. Koduje się w niej aż 90% tego, co robimy. To aż dziewięć razy tyle, ile zapamiętujemy w czasie wykładu, ponad cztery razy tyle, ile wynosimy z obserwacji i ponad dwa razy więcej niż koduje nam się w głowie w czasie rozmowy z kimś.

Drugim powodem przemawiającym za stosowaniem na lekcji metod aktywizujących jest rozwijanie za ich pomocą u ucznia bardzo przydatnych umiejętności. Dzieciaki uczą się między innymi negocjowania, asertywności i argumentowania. Poznają także na własnej skórze czym jest demokracja i sprawiedliwość.

Kolejnymi powodami jest pomoc w kształtowaniu dobrych relacji w klasie i możliwość lepszego poznania swoich kolegów i koleżanek. Dzięki współpracy z innymi uczymy się kompromisowości i wyzbywamy się egoizmu. Praca w grupach jest też korzystna jeżeli chodzi o efektywność. Im więcej głów, tym większa szansa na oryginalne pomysły i zaskakujące rozwiązania. Nie ma więc miejsca na nudę i demotywację.

Wszystkie przedstawione do tej pory argumenty w sposób bezpośredni dotyczą uczniów. Czy zatem stosowanie ich wiąże się z tylko jednostronną korzyścią? Czy nauczyciel poświęca się nie dostając w zamian nic? Oczywiście, że nie! Wszakże zadowolenie uczniów, ich motywacja i  zaangażowanie wpływają bardzo pozytywnie na atmosferę pracy na lekcji, redukują do minimum problemy z dyscypliną, i co za tym idzie, zapobiegają znużeniu nauczyciela, frustracji i nierzadko występującemu na ich skutek wypaleniu zawodowemu.

Ostatnia definicja metod aktywizujących, którą przetoczę, wyszła spod pióra autorek przewodnika po metodach aktywizujących: Edyty Brudnik, Anny Moszyńskiej i Beaty Owczarskiej. W publikacji „Ja i mój uczeń pracujemy aktywnie” możemy przeczytać: „Metody aktywizujące rozumiemy jako wskazówki, sposoby działania, które pomogą ludziom:

  • pogłębiać zainteresowanie wspólną sprawą,
  • przyswoić bez trudu nową wiedzę,
  • rozwinąć własne pomysły i idee,
  • komunikować się,
  • dyskutować i spierać na różne tematy,
  • podjąć działania na rzecz własnej szkoły” [3].

Najpopularniejsze metody aktywizujące

Jak zaznaczyłam w poprzednim podrozdziale, metody aktywizujące stają się w obecnych czasach coraz bardziej popularne. Powstaje ich coraz więcej. Niektóre bazują na założeniach metod, które są już znane, inne zawierają zupełnie nowe rozwiązania. W związku z tak lawinalnym rozwojem omawianego zagadnienia jest rzeczą niemożliwą wyłuszczenie mechanizmów rządzących wszystkimi istniejącymi metodami aktywizującymi. Zdecydowałam się więc na wybranie siedmiu najbardziej popularnych i ich krótką charakterystykę. Oto one.

1. Lista pytań

Głównym złożeniem tej metody jest wzbudzenie ciekawości uczniów i wykorzystanie ich pokładów wyobraźni. Lista pytań jest metodą bardzo często stosowaną w ramach tzw. warm-up activities, czyli ćwiczeń wprowadzających do tematu lekcji. Na początku nauczyciel zwykle prosi  uczniów, aby usiedli w kręgu, w środku którego kładzie dużą kartkę papieru. Najlepiej, aby była ona takich rozmiarów, by każde z dzieci mogło swobodnie mieć do niej dostęp. Kolejnym etapem jest zapoznanie uczniów z tematem lekcji. Bazując na zagadnieniach pojawiających się w czasie lekcji języka angielskiego, wybrałam jako temat wprowadzenie jednego z  czasów teraźniejszych – Present Continuous. Zadaniem uczniów jest zastanowienie się, o czym podczas lekcji dotyczącej zaprezentowanego tematu będzie mowa. Po krótkiej chwili refleksji, nauczyciel prosi uczniów, aby zapisali pytania, na które prawdopodobnie w czasie lekcji uzyskają odpowiedzi. Spośród wielu pytań, nauczyciel wybiera te, które są najtrafniejsze i najciekawsze. Zakreśla je kolorowym flamastrem. Kolejnym krokiem jest odpowiedzenie na zadane pytania. Sposobów na to jest kilka. Można słuchać uważnie prezentacji tematu wykonanej przez nauczyciela i w trakcie jej odsączać fakty niezbędne do udzielenia odpowiedzi. Można też podjąć próbę odnalezienia interesujących uczniów informacji samemu w książce. To od nauczyciela zależy, na którą formę się zdecyduje. Ważnym czynnikiem będzie tutaj poziom intelektualny uczniów i ich znajomość języka. Listę pytań wykorzystać można także w czasie scenek rodzajowych, takich jak wywiad ze sławną osobą czy przesłuchanie na posterunku policji. Możliwości jest wiele.

2. Burza mózgów

Celem tej metody jest generowanie pomysłów osób uczących się. Nauczyciel przedstawia jakiś problem i prosi uczniów o znalezienie sposobów jego rozwiązania. Zasada jest prosta, każdy pomysł jest ważny i żadnego nie można oceniać od razu. Krytyka mogłaby bowiem spowodować zahamowanie wyobraźni uczniów, bądź blokadę psychiczną i lęk przed powieleniem nietrafionej myśli. Kolekcjonowanie pomysłów odbywać się może na tablicy lub specjalnie przygotowanej do tego karcie. Uczniowie mogą być poproszeni o automatyczne odpowiedzi, bądź mogą mieć dane kilka minut na przemyślenie swoich odpowiedzi. Podobnie jak w  przypadku listy pytań, modyfikacje są dopuszczalne, a niekiedy nawet wskazane. Ostatnim etapem burzy mózgów jest wyłowienie najciekawszych pomysłów. Zazwyczaj oceny dokonuje cała klasa wraz z nauczycielem.

3. Drama

Trzecią metodą, na której opis się zdecydowałam, jest drama. Innymi nazwami, pod którymi metoda ta funkcjonuje, to odgrywanie scenek, inscenizacja, symulacja. Założenie tej metody na lekcjach języka obcego  polega na uczeniu słów, zwrotów i struktur gramatycznych, które są niezbędne w codziennej komunikacji. Uczniowie niekiedy specjalnie do tego przebrani wcielają się w nowe, lecz zazwyczaj dobrze znane im role. Mogą być lekarzem przepisującym leki pacjentowi, policjantem upominającym nieostrożnego kierowcę albo ekspedientką w sklepie. Uczniowie chętnie wcielają się w nowe role, starając się jak najdokładniej oddać charakter granych postaci. Scenki pozwalają na swobodę wypowiedzi, rozwijanie wyobraźni i ćwiczenie kilku umiejętności językowych jednocześnie. Są też doskonałą okazją, aby przemycić uczniom ważne informacje dotyczące obcych zwyczajów i kultur.

Pobierz cały materiał


Bibliografia:

[1] B. Kubiczek, Metody aktywizujące. Jak nauczać uczniów uczenia się?, Opole 2007, s. 78-79.

[2] I. Dzierzgowska, Jak uczyć metodami aktywnymi, Warszawa 2005, s. 9.

[3] E. Brudnik, A. Moszyńska, B. Owczarska, Ja i mój uczeń pracujemy aktywnie, Kielce 2003, s. 4.

Autor: Magdalena Mazurek – Czytelniczka Portalu

Bookmark the permalink.

Zbliżające się szkolenia online w naszej akredytowanej placówce doskonalenia nauczycieli:

Dodaj komentarz