Autor: Czytelnik Portalu Pedagogika Specjalna
Opublikowano: 7 września 2018 roku.
Opiszę roczny etap pracy z chłopcem, który urodził się z niepełnosprawną prawą dłonią. Palce dłoni są zrośnięte błoną, a dodatkowo palec środkowy i serdeczny są zrośnięte. Syndaktylia w jego przypadku będzie operowana w wieku 27 miesięcy. Parametry fizyczne –niski wzrost i niska wagą, poza siatką centylową, liczne alergie pokarmowe (pod obserwacją).
Pracę pedagogiczną z Mateuszem rozpoczęłam w wieku 14 miesięcy. Chłopiec urodził się w rodzinie wielodzietnej – ma dwóch starszych braci. Rodzina mieszka i pracuje w …, posiada bardzo dobre warunki mieszkaniowe i materialne. Starsi bracia uczęszczają do szkół publicznych, osiągają dobre wyniki w nauce i wybitne osiągnięcia w sportach.
Wnikliwa obserwacja chłopca pozwoliła ustalić, że posiada bardzo dobrą sprawność motoryczną z wyłączeniem prawej ręki, którą najchętniej trzymał bezwładną. Był nadpobudliwy ruchowo, miał bardzo pogodne usposobienie. Szybko zaakceptował konieczność rozstania z mamą, która wróciła do pracy i adoptował się do warunków żłobka.
Z wywiadu przeprowadzonego z rodzicami wynikało, że nikt z lekarzy nie wskazywał na konieczność rehabilitacji chłopca. Najchętniej wybieraną formą zabawy Mateusza była manipulacja specyficzna, wybierał zabawki i przedmioty z przyciskami i poświęcał dużo czasu na doskonalenie obsługiwania tych zabawek i urządzeń. Czasami próbował robić to prawą dłonią, ale szybko zauważał, że lepsze efekty osiąga operując lewą ręką i lewą dłonią.
W diagnozie pedagogicznej należało uwzględnić, że niezręczność manualna (H. Nartowska, 1982) może opóźniać prawidłowy rozwój motoryczny i umysłowy dziecka. W skrajnych przypadkach niezręczność ruchowa prowadzi do debilizmu ruchowego (H. Spionek, 1969).
Ponieważ dziecko nie umiało skoncentrować się na jednej zabawie przez kilka minut, postanowiłam pracować z nim przy muzyce klasycznej -Mozart, Vivaldi, Bach, Corelli. Wysokie dźwięki wpływają korzystnie na rozwój słuchu, stymulują do pracy mózg dziecka (G. Schlaug, G. Show, 1997) oraz wpływają na koncentrację. Muzyka rozluźnia i wpływa kojąco na organizm. Podczas słuchania utworów muzycznych dziecko dłużej koncentrowało się na konkretnym zajęciu. Korzystne dla mózgu dziecka dźwięki wydają również ptaki podczas śpiewu. Oprócz muzyki poważnej wykorzystywałam repertuar piosenek dla dzieci, granie na dzwonkach chromatycznych, zajęcia rytmiczne i taniec, który miał za zadanie usprawnić ruchowo prawa rękę, a następnie zsynchronizować pracę obydwu rąk.
Moim priorytetem było, aby podjęta terapia zajęciowa opierała się na dużej ilości ruchu, spontanicznej i swobodnej zabawie oraz zajęciach empirycznych. Podążałam za rozwojem dziecka obserwując i analizując jego zachowanie. Uwzględniałam w zajęciach fazy wrażliwe jego rozwoju (M. Montessori).
Na tym etapie pracy chciałam uzyskać bardzo dobry kontakt z chłopcem, rozpoczęłam więc zajęcia wykorzystujące jego zamiłowanie do ruchu, Metoda Ruchu Rozwijającego W. Sherborne. Ćwiczenia – relacje miały za zadanie nie tylko usprawnienia ruchowe, ale rozwijanie sfery emocjonalno-społecznej oraz świadomości samego siebie i innych.
Zajęcia MRR pozwalają dziecku na poznanie otoczenia, wzmacniają poczucie bezpieczeństwa, pozwalają na nawiązanie bliskiej relacji i stymulują twórczo. Szczególnie istotne w pracy z Mateuszem było tempo ruchu, jego siła, kontrola nad ruchem. Zajęcia miały na celu nie tylko nabycie umiejętności kontroli swojego ciała, ale także rozwinięcie sfery emocji i form kontaktów społecznych (M. Bogdanowicz, A. Kasica, 2003). Relacja ta miała niebagatelny wpływ na dalszą współpracę pomiędzy mną i Mateuszem. Chłopiec obdarzał moją osobę zaufaniem i czuł się ze mną bezpiecznie. Współpraca między nami układała się lepiej, co było bardzo dobrze widoczne podczas zajęć na basenie, które zostały wprowadzone na dalszym etapie pracy.
Przed rozpoczęciem ćwiczeń sprawdzałam zasób mowy biernej dziecka i jego możliwości rozumienia innych osób. Rodzice chłopca czytają mu codziennie przed snem. Mateusz podczas pobytu w żłobku często sam domaga się czytania wierszy i bajek wybierając samodzielnie lekturę. Lubi słuchać opowiadań opiekuna i często wskazuje paluszkiem opisywane postacie i przedmioty na obrazkach. Wprowadziłam też naukę orientacji w schemacie własnego ciała z wykorzystaniem wierszyków M. Barańskiej z książki „Pokaż oko, pokaż nos”. Mateusz chętnie wskazywał części ciała – nos, oko, ucho a w dalszej kolejności zabaw pozostałe części ciała.
Wiek dziecka wskazywał na duże zapotrzebowanie na ruch – rozwijając jego sprawność ruchową, przyczyniamy się do rozwoju jego mózgu. Dziecko rozwija swój układ nerwowy, tworząc podstawy sprawnego uczenia się. Zabawy na świeżym powietrzu, spacery i zajęcia na placu zabaw świetnie rozwijały sprawność fizyczną, ale i intelektualną, czyli w ujęciu perspektywicznym rozwoju: dobrą koncentrację, pamięć, sprawne czytanie i pisanie, szybkie kojarzenie. Dzieci od urodzenia do siedmiu lat wymagają dużej ilości ruchu, który jest wykorzystywany przez organizm do budowy sieci neuronalnej. Potwierdzają to badania neurofizjolog i pedagog C. Hannaford, która stwierdza, że ruch stanowi fizjologiczną istotę uczenia się.
Dzięki podjętym działaniom udało się uzyskać większą koncentrację i skupienie na innych zabawach. Podopieczny chętnie zaaprobował zabawy doskonalące chwyt pęsetkowy i ćwiczenia stymulujące zdolności manipulacyjne a w przyszłości grafomotoryczne. Zabawy kredkami wprowadziłam bardzo wcześnie korzystając z chęci posługiwania się nimi przez chłopca. Prace plastyczne i elementy wychowania przez sztukę rozpoczęliśmy od tworzenia tematycznych obrazków przy pomocy wycinanych z papieru dekoracji (moja rola) i naklejania naklejek (rola dziecka). Ponieważ bardzo chciał operować klejem w sztyfcie, uczyliśmy się kooperacji podczas tworzenia. Polubił też cięcie papierowych pasków papieru. Bardzo lubi malować farbami, szybko opanował prawidłowe trzymanie pędzli, co wykorzystałam do wielu scenariuszy zabaw, mając na celu rozwój grafomotoryki, wzmacnianie obręczy górnych, poznawanie kolorów, zabawy w plener malarski, zabawy w poznawanie zawodów. Kształtowałam również jego wrażliwość estetyczną dobierając adekwatne do wieku malarstwo znanych artystów np. słynnego malarza kotów Juliusa Adamusa albo obrazy o dzieciach w ogrodzie.
Wszystkie etapy pracy uwzględniały obserwację aktualnych pór roku i obserwacje przyrodnicze. Wykorzystałam możliwość sadzenia kwiatów, pomidorów do zajęć ogrodniczych i nauki obowiązkowości – czyli regularnego podlewania roślin, zbierania darów natury podczas spacerów, kasztanów, żołędzi i sezonowych owoców.
Mateusz bardzo zgodnie bawi się z innymi dziećmi. Wykazuje dużą empatię w stosunku do młodszych dzieci, jest uważny i delikatny podczas zabaw z nimi. W pierwszej kolejności opanował komunikację niewerbalną, co pozwala mu na uniknięcie frustracji związanych z komunikacją. Miał bardzo duży zasób słownictwa biernego, ale pojawiły się trudności podczas nauki mowy czynnej. Ma trudności w artykulacji wyrazów, na obecnym etapie rozwoju (27 miesiąc) onomatopeje zaczyna zamieniać na odpowiednie słowa, codziennie wypowiada nowe słowa wzbogacając swój zasób mowy. Prawidłowo wypowiada samogłoski, urywa końcówki wyrazów i tworzy własne słowa lub też określa dany przedmiot używając jednej sylaby. Wszystko to mieści się w normie rozwojowej mowy dziecka. Mateusz wykonuje ćwiczenia logopedyczne, rozwija również mowę poprzez słuchanie opowiadań, podejmuje pierwsze próby dialogu z innymi dziećmi i dorosłymi, chętnie słucha czytanej mu literatury dziecięcej.
Kształtowanie jego osobowości i rozwój wszystkich najważniejszych sfer opieram na teorii H. Gardnera i jego pracach nad inteligencją wieloraką. Według profesora inteligencja jest wielopłaszczyznowa i dynamiczna, jej definicja wykracza poza dotychczasowe standardy jej rozumienia, jako zdolności do rozwiązywania problemów i planowania. Profesor Howard Gardner wyróżnił osiem rodzajów inteligencji:
- Werbalna
- Matematyczno-logiczna
- Wizualno-przestrzenna
- Muzyczna
- Ruchowa
- Interpersonalna
- Intrapersonalna
- Przyrodnicza.
W swojej pracy z dzieckiem uwzględniam rozwój wszystkich rodzajów inteligencji. Opanowanie emocjonalne chłopca i większa koncentracja pozwoliły mi na wprowadzenie licznych zabaw matematycznych i zajęć rozwijających zdolności matematyczno-logiczne, które wymagają treningu. Ważna jest pomysłowość i kreatywność opiekunów w tym zakresie, a także wykorzystywanie codziennych zajęć do zabawy w „matematykę”. Obecnie pracuję z nim nad nauką liczenia metodą Glena Domana. Mam doświadczenie z dziećmi w pracy nad nauką nie tylko liczenia, ale i czytania w wieku żłobkowo-przedszkolnym z dobrymi efektami. Jeśli ktoś jest chętny do naśladowania proszę pamiętać, że to co dla dorosłych jest nauką, dla dziecka jest fascynującą zabawą.
Doskonalimy również orientację w schemacie własnego ciała oraz stymulujemy prawidłową pracę dwóch półkul mózgowych. Inteligencja ruchowa – dobrze rozwinięta duża motoryka, faza wrażliwa w obecnej chwili to wspinanie, trochę utrudnione ze względu na możliwości chwytu prawa dłonią. Bardzo dobra koordynacja pracy dwóch rąk umożliwia wszelkiego rodzaju zabawy z piłkami, zapoczątkowaliśmy zabawę w „kosza” i kozłowanie piłki. Mateusz opanował jazdę na hulajnodze odpychając się lewa nogą. Ma za sobą pierwsze jazdy rowerkiem biegowym.
Inteligencja przestrzenna – rozwijam u dziecka podczas spacerów i wycieczek. Sprawniej układa drewniane puzzle i korzysta z przyborów M. Montessori – praca indywidualna. Mateusz doskonali precyzję ruchów podczas zabaw figurami przestrzennymi, chętnie rysuje i bawi się masami plastycznymi.
Inteligencja werbalna – czytanie, opowiadanie, zajęcia logopedyczne, stwarzanie warunków i zachęcanie do dialogów. Podopieczny zna już na pamięć niektóre teksty bajek i wiersz, często dopowiada niektóre słowa, chętnie prowadzi rozmowy posługując się mieszanką gestów i zasobu mowy czynnej.
Inteligencja muzyczna – chłopiec lubi zajęcia związane z muzyką, taniec i śpiew. Gra na zabawkach muzycznych i dzwonkach chromatycznych z nauczycielem. Lubi śpiewanie kołysanek przed snem. Rozpoznaje teksty piosenek i ma już ulubione płyty z repertuarem dziecięcym.
Inteligencja interpersonalna (społeczna) – lubi kontakty z dorosłymi i dziećmi. Jest empatyczny i wrażliwy, zgodnie bawi się z dziećmi, przypomina tacie o zabraniu śniadania do pracy. Bawi się z kolegami starszych braci, często też walczy z nimi o swoje przywileje (z jego punktu widzenia). Chętnie pomaga w czynnościach porządkowych.
Inteligencja intrapersonalna – na razie staram się, aby dziecko uświadamiało sobie swoje mocne strony i było jak najbardziej samodzielne. Ostatnim jego osiągnięciem jest samodzielne ubieranie butów, z czego bardzo się cieszymy, a Mateusz zachęcony sukcesem próbuje samodzielnie się ubierać.
Inteligencja matematyczno-logiczna – stosuję bardzo dużo zabaw, które rozwijają ten typ inteligencji z wykorzystaniem zabawek jak i improwizacji podczas codziennych zajęć.
Wskazuje swój wiek na paluszkach, umie przeliczyć przedmioty do 3, uczy się liczebników porządkowych i liczenia pamięciowego w zakresie 1-10. Rzuca kostkami do gry, bawi się kostką Rubika, segreguje przedmioty, rozpoznaje 3 figury geometryczne: trójkąt, koło, kwadrat.
Inteligencja przyrodnicza – zdobył dyplom ogrodnika, ponieważ wyhodował pomidory od nasion do zbioru warzyw, a jego obowiązkiem było podlewanie. Kojarzy zachmurzenie z możliwością opadów. Wie, kiedy świeci słońce, wskazuje cumulusy, księżyc i gwiazdy kojarzy z nocą.
Inteligencja ruchowa – ruch jest priorytetem, lubi jazdę na hulajnodze, rowerku biegowym. Wykonuje przewrót w przód, gra w piłkę nożną, bawi się w koszykówkę, skacze na trampolinie, sprawnie i chętnie korzysta z urządzeń na placu zabaw. W chwili obecnej ćwiczy wspinanie, jest to dla niego zbyt trudne ze względu na możliwości chwytu prawą dłonią.
Rok pracy z dzieckiem pozwolił na wyeliminowanie zagrożeń związanych z nieharmonijnym rozwojem. Wrażenia kinestetyczno- ruchowe powstają równocześnie z dotykowymi i wzrokowymi. Prawidłowa współpraca analizatora ruchu, dotyku i priocepcji oraz prawidłowa równowaga i wzrok są wskaźnikami prawidłowego rozwoju fizycznego i psychicznego dziecka.
Dużym osiągnięciem jest też przekonanie rodziców, że Mateusz może osiągnąć w życiu tyle samo, co zdrowe dzieci, a mieli duże obawy związane z jego rozwojem i byli przytłoczeni jego niepełnosprawnością. Osiągnięcia dziecka sprawiły, że bardziej optymistycznie patrzą w przyszłość i nie boją się już problemów związanych z dalszą edukacją. Wszyscy jednak pamiętamy o czekających dziecko operacjach i dalszych wyzwaniach z tym związanych.
Literatura:
Marta Bogdanowicz, Dariusz Okrzesik, Opis i planowanie zajęć według Metody Ruchu Rozwijającego Weroniki Sherborne, Harmonia, Gdańsk 2014.
Marta Bogdanowicz, Alicja Kasica, Ruch rozwijający dla wszystkich, Harmonia, Gdańsk 2003.
Hanna Nartowska, Wychowanie dziecka nadpobudliwego, Nasza Księgarnia, Warszawa 1982.
Halina Spionek, Zaburzenia psychoruchowego rozwoju dziecka, PWN, Warszawa 1969.
Gotfrid Schlaug, Gordon Show, How to improve I. Q.? “Sundey Times” 12.X.1997.
Opracowanie: Marzena Sokołowska-Toczyńska
Materiał nadesłany przez Czytelniczkę Portalu Pedagogika Specjalna – portal dla nauczycieli