Autor: Pedagogika Specjalna - portal dla nauczycieli
Opublikowano: 5 października 2017 roku.
… praca z dziećmi to powołanie, nauczyciel powinien być przede wszystkim człowiekiem, przyjacielem i przewodnikiem
Renata Flis – ekspert w dziedzinie kształcenia integracyjnego, autorka licznych publikacji o tematyce edukacyjnej, nauczyciel edukacji wczesnoszkolnej, oligofrenopedagog, trener w oświacie i w biznesie oraz trener dramy. Obecnie pełni funkcję doradcy metodycznego Wydziału Edukacji Urzędu Miasta Krakowa oraz jest pracownikiem Specjalistycznej Poradni Wczesnej Pomocy Psychologiczno-Pedagogicznej w Krakowie. Prywatnie – miłośniczka teatru, opery i górskich wędrówek.
Marek Maroszek: Bardzo się cieszę się, że przyjęła Pani nasze zaproszenie. Tematem dzisiejszej rozmowy jest kształcenie uczniów o specjalnych potrzebach edukacyjnych. Z jakich form kształcenia w polskim systemie oświaty mogą obecnie korzystać dzieci o zaburzonym rozwoju?
Renata Flis: Dziękuję za zaproszenie. W Polsce dzieci ze specjalnymi potrzebami edukacyjnymi mogą uczęszczać do szkół tzw. ogólnodostępnych, klas/szkół integracyjnych i specjalnych. Idea inkluzji, włączenia od prawie trzydziestu lat realizowana, dzisiaj przyjęła najbardziej optymalny kształt. To rodzic dziecka z niepełnosprawnością podejmuje decyzję, z jakiej formy kształcenia korzystać będzie jego dziecko. Dyrektor przedszkola, szkoły lub placówki natomiast ma obowiązek stworzyć warunki do realizacji kształcenia specjalnego. Należy pamiętać, że kształcenie specjalne to taki model, który zapewnia uczniowi z niepełnosprawnościami naukę pod kierunkiem „specjalnie”, dobrze wykształconego i przygotowanego nauczyciela, „specjalnego” programu dostosowanego do indywidualnych potrzeb i możliwości psychofizycznych ucznia, z zastosowaniem „specjalnych” metod, form pracy i środków dydaktycznych zapewniających polisensoryczne poznanie i stymulację ogólnorozwojową. Brzmi to bardzo oficjalnie, a przecież praca z dziećmi to powołanie, nauczyciel powinien być przede wszystkim człowiekiem, przyjacielem i przewodnikiem. Przywołam w tym miejscu słowa Marii Grzegorzewskiej „Czy wchodzisz na tę drogę przypadkiem tylko, rozglądasz się, chciałbyś się zorientować na czym polega ta praca, jej istota i Twój w niej udział. Czy wchodzisz na nią śmiało, bo czujesz w sobie siłę walki? Czy rozumiesz doniosłość pracy, w której masz brać udział ? Jeśli Ci się to uda będziesz wolnym człowiekiem, nie będziesz niewolnikiem pracy, będziesz jej twórcą” („Listy do młodego nauczyciela”).
Ważne jest to, że Dyrektor ma prawo zatrudnić dodatkowo nauczycieli posiadających kwalifikacje w zakresie pedagogiki specjalnej w celu współorganizowania kształcenia oraz pomocy nauczyciela. Zapewnione są również dostosowane do danego typu niepełnosprawności podręczniki.
MM: Jest Pani autorką książki pt. „Praca w klasie integracyjnej”, która dostarcza nauczycielom szeregu cennych wskazówek do pracy. Chyba nikt nie kwestionuje już obecnie potrzeby wychowywania dzieci w duchu integracji. Jakie korzyści przynosi taka forma edukacji?
RF: Dziecko najlepiej się czuje w gronie swoich kolegów, przyjaciół, z którymi może się spotkać na placu zabaw, odwiedzić w domu rodzinnym. Samotność, zagubienie, brak wsparcia to najgorsze co może spotkać każdego z nas. Dlatego, im szkoła jest bliżej miejsca zamieszkania dziecka , tym lepiej. Jeśli jednak tak nie jest, wielkie znaczenie ma praca wychowawcza wszystkich nauczycieli, nie tylko wychowawcy klasy, aby scementować, zespolić zespół klasowy i rodziców. Absolutnie nie zgadzam się, że najważniejsza jest TOLERANCJA. Istotna jest EMPATIA i szeroko rozumiany DUCH INTEGRACJI. Należy pamiętać, że duch integracji działa w dwie strony – wzajemne zrozumienie, akceptacja, pomocowość dają podwaliny integracji społecznej. Dotyczą i są obowiązkiem zarówno dziecka/osoby z niepełnosprawnością jak i tzw. zdrowych rówieśników. Każdy powinien podjąć działania służące nawiązaniu pozytywnych relacji prowadzących do zacieśnienia więzów. Edukacja ucznia z niepełnosprawnością jest wyzwaniem i każdy – rodzic, nauczyciel, uczeń, powinien mieć świadomość jak wielka na nim spoczywa odpowiedzialność.
– „dziecko to skarb ludzkiego życia,
– dziecko to najczulsza istota ziemska,
– dziecko to najwrażliwsze stworzenie,
– dziecko to owoc miłości ludzkiej,
– dziecko to wspaniała istota, która myśli, porusza się i czuje,
– dziecko ma bardzo wrażliwą psychikę, nie rań jej, bo jego uczucia zabijesz „
(Marcin Tytko „Niebieski korytarz –maj 1997” w. R . Ficek „Od izolacji do integracji.Refleksje związane konkursem plastycznym „Moja wyobraźnia o Polsce w zintegrowanej Europie”).
MM: Obecnie można zauważyć silne tendencje do rozwijania idei edukacji włączającej. Czy ten rodzaj edukacji, Pani zdaniem, jest odpowiedni dla wszystkich dzieci ze specjalnymi potrzebami edukacyjnymi? Czy każdy uczeń z odchyleniami w rozwoju może dobrze funkcjonować w środowisku szkoły ogólnodostępnej?
RF: Odpowiadając na to pytanie przywołam słowa wspaniałego człowieka, Romana Ficka – wizytatora Kuratorium Oświaty w Krakowie, przewodniczącego Towarzystwa Przyjaciół Dzieci, Kawalera Orderu Uśmiechu, który jeszcze w latach dziewięćdziesiątych ubiegłego stulecia powiedział: „szkolnictwo specjalne, tak jeśli trzeba, ale integracja tak, jeśli można.” Apelował więc o integrację rozumną, rozsądną i rozważną. Prawdziwa bowiem integracja/edukacja włączająca może być wprowadzona tylko wtedy, gdy spełnione zostaną w szkołach podstawowe warunki psychiczne, społeczne, materialne i techniczne. Do nich należą: odpowiednie kształtowanie postaw i zachowań dzieci, rodziców i nauczycieli, likwidacja barier, przygotowanie kadry, poprawienie bazy, opracowanie programów i materiałów metodycznych itp. Dziecko powinno być podmiotem naszych oddziaływań. „Dalece istotniejsze, a zarazem trudniejsze jest niesienie pomocy człowiekowi w odnalezieniu drogi do samego siebie poprzez realizację własnych potencjałów i na miarę własnych potrzeb, do samokreacji” (Dorota Zarębska–Piotrowska „Psychoterapia edukacyjna)”, „Każdy z nas jest twórcą” (WOM Kraków 1997).
MM: Nie sposób w tej rozmowie nie poruszyć tematu edukacji starszych uczniów ze specjalnymi potrzebami edukacyjnymi.Co nasz system edukacji ma do zaoferowania osobom kończącym obecnie gimnazjum, a za kilka lat w wyniku reformy edukacji, szkołę podstawową? Czy osoby z niepełnosprawnością intelektualną, ze spektrum autyzmu mogą liczyć na dalszą edukację, a później na pracę?
RF: Uczniowie kończący szkołę podstawową mogą kontynuować edukację we wszystkich typach szkół ponadpodstawowych, policealnych a następnie podjąć kształcenie na studiach wyższych. Droga dalszej edukacji uzależniona jest od możliwości intelektualnych i zdrowotnych. Powinno dojść do reaktywacji zakładów pracy chronionej przy okazji powstawania szkół branżowych, zwiększenia miejsc pracy chronionej. Należy też zwiększyć liczbę miejsc w terapii zajęciowej dla osób z niepełnosprawnością intelektualną. Trzeba podjąć działania, które będą przeciwdziałać wtórnemu wykluczeniu osób z niepełnosprawnościami.
MM: Na koniec rozmowy chciałbym prosić Panią o kilka wskazówek dla nauczycieli stojących u progu swojej kariery zawodowej. Jako niezwykle doświadczony pedagog, jakich rad mogłaby Pani udzielić swoim młodszym kolegom?
RF: Ja po prostu lubię dzieci, lubię być z nimi, bawić się, uczyć je. Każdego dnia cieszę się ze spotkania z nimi. To one inspirują mnie do dalszej pracy, są natchnieniem. Moja praca jest moją pasją. I tego życzę wszystkim nauczycielom – niech praca stanie się Waszą pasją … , nie bądźcie niewolnikami swojej pracy, a jej twórcami.
MM: W imieniu swoim i naszych Czytelników serdecznie dziękuję Pani za rozmowę.
Dzien dobry, mialam przyjemnosc poznac Pania Renatke, fantastyczny szkoleniowiec, cudowny czlowiek! Pozdrawiam I zapraszam do Bialegostoku ☺ Ania Karpowicz